Paradontoza: choroby zębów i dziąseł w praktyce

Zagrożenie chorobami zębów i dziąseł może dotyczyć ludzi w każdym wieku. Oczywiście istotne jest tu w jaki sposób dba się o zęby, ale pojawia się też szereg elementów, na które pacjenci mają mniejszy wpływ (jak zażywane leki czy czynniki genetyczne) lub też nie zdają sobie sprawy z tego, że ich wybory mają wpływ na stan zdrowia zębów i dziąseł (np. dieta, palenie papierosów itp.).

Problemy z dziąsłami

Jedną z najgroźniejszych chorób, z którymi borykają się współcześnie dentyści, jest paradontoza. Wśród wielu Pacjentów panuje przekonanie, że nie da się jej leczyć. Tymczasem warto zrozumieć na czym ona polega, żeby łatwiej i skuteczniej można było nie tylko ją leczyć, ale również w porę jej zapobiegać. Na zetknięciu dziąseł i zębów zawsze tworzy się osad, zwany płytką nazębną. Jej podstawowym składnikiem są resztki jedzenia, które zostają, pomimo szczotkowania. Jest to idealna pożywka dla bakterii. Nieusuwana płytka przekształca się w kamień nazębny, bezpośrednią przyczynę paradontozy.

Rozwój paradontozy

Kamień nazębny jest już dość twardą strukturą, która stale drażni dziąsła. Z tego powodu zaczyna się pojawiać częste krwawienie dziąseł. Obecność tym miejscu flory bakteryjnej potęguje jeszcze niebezpieczeństwo wystąpienia długotrwałego stanu zapalnego. W efekcie nacisku narastającego kamienia dziąsła coraz bardziej odsuwają się od zębów. Może to prowadzić do uszkodzenia ozębnej i więzadeł przyzębnych. Efektem może być odsłonienie szyjek zębowych, co nie tylko narażałoby Pacjentów na dodatkowe infekcje, ale również powoduje że zaczynają się one chwiać i wypadać.

Leczenie paradontozy

Wbrew opiniom wielu starszych lekarzy, których wiedza opiera się w dużej mierze na tym, co przekazano im przed laty na studiach, nie jesteśmy zupełnie bezradni wobec paradontozy. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że współczesna medycyna bardzo dobrze radzi sobie z tym problemem, choć trzeba przyznać, że nie zawsze wystarcza w tym przypadku wiedza i umiejętności stomatologa. W bardziej zaawansowanych stadiach paradontozy Pacjent musi trafić w ręce chirurga szczękowego, którego podstawowym zadaniem będzie odbudowanie wiązadeł przyzębnych.

Istnieją na szczęście nowoczesne preparaty, które wspomagają odtwarzanie tkanek zębowych, możliwa jest więc walka z paradontozą na kilku frontach.

Mity dotyczące paradontozy

Najczęściej pojawiającym się mitem, utrwalonym w świadomości wielu Pacjentów jest ten, który mówi że paradontoza może atakować również zdrowe zęby. To nieprawda. Nawet jeżeli nie widać zmian, ponieważ zachodzą one pod powierzchnią dziąseł, to niewątpliwie muszą one następować, ponieważ bezpośrednią przyczyną paradontozy jest działanie bakterii. Wbrew obiegowym opiniom kobiety wcale nie są bardziej narażone na tą chorobę. Statystyki pokazują że jest odwrotne, choć przewaga mężczyzn jest niewielka. Wynika ona głównie… ze strachu przed wizytą kontrolną u dentysty. Panowie przejawiają takie lęki o wiele częściej niż Panie, a warto zaznaczyć że podczas takiej kontroli bardzo łatwo zauważyć początki paradontozy i włączyć szybki program leczniczy.

Profilaktyka zamiast leczenia

To że paradontoza jest obecnie uleczalna, to bardzo dobra wiadomość dla pacjentów. Należy jednak pamiętać, że najlepiej byłoby w ogóle nie dopuścić do jej wystąpienia. Leczenie paradontozy nie należy wszak do najprzyjemniejszych. Najważniejsze jest w tym przypadku dokładne mycie zębów i płukanie jamy ustnej. Regularne wizyty u stomatologa, pozwalają na monitorowanie sytuacji. Tylko wówczas można mieć pewność, że z zębami nie dzieje się nic złego i że nie przegapimy oznak pojawiającej się paradontozy.

Autorką artykułu jest Monika Tomaszewska, pisząca na co dzień o chorobach, leczeniu i medycynie na łamach portalu Medycyna.us.